„Powoli rośnie świadomość, kim był Adolf Hyła – mówi Jan Cięciak. – Od 2013 r. jedna z alej prowadzących do sanktuarium łagiewnickiego nosi jego imię, staraniem stowarzyszenia sejmik małopolski przyjął upamiętniającą go uchwałę. Teraz staramy się o to, by na domu, w którym mieszkał, zawisła tablica. Digitalizujemy pamiątki rodzinne i zbieramy wspomnienia, pracujemy też nad wydaniem albumu z jego niesakralnymi obrazami. A na pamiątkę jego górskich pasji upowszechniamy wiedzę na temat bezpieczeństwa na tatrzańskich szlakach.”
https://www.idziemy.pl/kultura/motor-malczewski-i-milosierdzie